Próchnica zębów mlecznych – czy warto leczyć zęby małego dziecka?

Próchnica zębów mlecznych – czy warto leczyć zęby małego dziecka?

Leczenie zębów mlecznych to temat, z którym związane jest wiele niejasności, kontrowersji i mitów. W praktyce lekarskiej wciąż spotykamy rodziców, którzy nie mają świadomości tego, że mleczaki można (i jak najbardziej należy!) leczyć. Dlaczego? Jakie przekonania panują na temat próchnicy zębów mlecznych, a jakie są fakty? O tym opowiemy już za chwilę.

Leczenie mleczaków – rozwiewamy popularne mity

Świadomość rodziców i opiekunów w zakresie pielęgnacji zębów najmłodszych z roku na rok zdecydowanie wzrasta. Widzimy to chociażby po liczbie małych pacjentów, jaka odwiedza nasze gabinety. Sytuacja wciąż jednak daleka jest od wymarzonej.

Wciąż spotykamy się z przekonaniem, że zębów mlecznych nie warto – a czasem wręcz nie należy – leczyć. Dlaczego? Ze względu na to, że… szybko wypadną. Rodzice, którzy wyrażają takie przekonanie, nie chcą płacić za rozwiązywanie problemu, który w ich przekonaniu niebawem może rozwiązać się sam. Chcą oszczędzić swoim pociechom stresu związanego z wizytą u stomatologa.

Niestety, przekonanie, że zębów mlecznych się nie leczy, nadal jest mocno zakorzenione w naszym społeczeństwie. Prawda jest jednak zgoła inna – każdy maluch powinien regularnie odwiedzać dentystę i leczyć swoje ubytki.

Mleczaki zarażają próchnicą zęby stałe

W rozwoju dziecka nie ma jednego momentu, kiedy jego uzębienie zmienia się z mlecznego na układ stały. Zęby nie wypadają w ciągu jednego dnia – jest to proces, który najczęściej trwa latami.
Okres uzębienia mieszanego najczęściej trwa od 6 do 13 roku życia. Pierwszymi zębami stałymi, jakie pojawiają się u dziecka, są nieobecne dotychczas pierwsze trzonowce, czyli szóstki. Później wyrzynają się siekacze środkowe i boczne (jedynki, dwójki), przedtrzonowce (czwórki), kły (trójki), drugie przedtrzonowce i drugie trzonowce (piątki i siódemki).

Oznacza to, że bardzo długi czas zęby mleczne mają kontakt z zębami stałymi. Ogniska próchnicy, które nie zostaną w porę wyleczone u malucha, mogą się z łatwością przenosić.

Próchnica powoduje ból i komplikacje

Mleczaki są unerwione i – jeżeli mają ubytki – mogą reagować bólem na czynniki drażniące, takie jak ciepło czy nagryzanie. Wyleczenie próchnicy pozwala oszczędzić maluchowi nieprzyjemnych doznań oraz potencjalnych komplikacji.

Nieleczone ubytki w zębach mlecznych mogą prowadzić do stanu zapalnego miazgi zębowej, który jest nie tylko bardzo bolesny, ale także niebezpieczny dla zdrowia. Ostry stan zapalny, którego przyczyną jest niewyleczona próchnica, u maluchów może powodować szereg objawów ogólnych, takich jak gorączka, niepokój, apatia, brak apetytu czy problemy ze snem.

Poważnym zagrożeniem w takiej sytuacji jest również choroba odogniskowa, w której bakterie z zainfekowanych tkanek przedostają się do krwi, a następnie do różnych narządów.

Wyrywanie mleczaka to ostateczność!

Niestety, pomimo wielu argumentów, jakie wysuwają stomatolodzy, część rodziców twardo obstaje w swojej niechęci do leczenia zębów mlecznych swoich dzieci. Nawet jeżeli rozumieją zagrożenie zainfekowania próchnicą stałych zębów lub ryzyko powstania stanu zapalnego, często kwitują temat stwierdzeniem: przecież to tylko mleczak, najwyżej go wyrwiemy.

W tym miejscu musimy zaznaczyć, że ekstrakcja zęba – również mlecznego – zawsze powinna być ostatecznością. Zadaniem mleczaków jest zapewnienie odpowiedniego miejsca zębom stałym. Kiedy jednego (lub kilku) z nich zabraknie zbyt wcześnie, zęby stałe mogą wyrastać w niewłaściwych miejscach lub w nieodpowiednim ułożeniu.

Unikanie stomatologa to pozorna oszczędność (pieniędzy i stresu)

Regularne wizyty kontrolne u stomatologa dziecięcego (2 razy w ciągu roku) umożliwiają rozpoznanie ewentualnych problemów na wczesnym etapie i szybkie ich rozwiązanie. Zdecydowanie łatwiej wyleczyć jest niewielki ubytek – najczęściej potrzeba do tego zaledwie kwadransa, a sama procedura nie powoduje zbyt dużego stresu u dziecka – niż poradzić sobie z poważnymi komplikacjami nieleczonej przez długi czas próchnicy. Zarówno pod względem emocjonalnym, zdrowotnym, jak i finansowym.

Inne aktualności